Wiele osób zastanawia się, po jakim czasie prowadzenia profili biznesowych w mediach społecznościowych w sposób organiczny pojawia się pierwszy klient. Aby wiarygodnie i uczciwie odpowiedzieć na to pytanie, wystarczy odpowiedzieć na pytanie analogiczne: po jakim czasie od rozpoczęcia regularnych treningów, osiągnęłabyś/osiągnąłbyś taki wygląd, jaki pragniesz?
|
Skuteczny marketing można bowiem porównać do wymarzonej sylwetki. Buduje się ją nie przez 5 godzin w każdą sobotę, a przez regularne ćwiczenia kilka razy w tygodniu w połączeniu z odpowiednią dietą. Efektów można się spodziewać po ok. kilku miesiącach, w zależności od tego, jak bardzo pilnowaliśmy wytycznych trenera oraz ile razy poszliśmy na ustępstwa związane ze zdrowym odżywianiem i trybem życia. |
W promowaniu swoich usług lub produktów przełomy następują wtedy, gdy wytrwale komunikowaliśmy je przez dłuższy czas w postaci np. social media marketingu, reklam, czy pozycjonowania strony w Google. Klienci nie przychodzą “znikąd”, dlatego warto świadomie zaplanować budżet na marketing i wprowadzić go w czyn. Możemy przeznaczyć go na jeden lub kilka kanałów, aby zwiększyć siłę rażenia.
Kiedy będzie pierwszy klient z naszych działań?
To zależy od wielu czynników, jednak gdybym miała odpowiedzieć na nie w najprostszy możliwy sposób: jeżeli regularnie PRZYPOMINASZ o sobie lub swojej firmie na wielu frontach, drastycznie zwiększasz szanse na pozyskiwanie klientów.
„Przypominanie” może mieć wiele form – edukacja, inspiracja, dzielenie się swoją biznesową rzeczywistością. Napisałam o tym w ebooku „10 postów, które sprzedają”, który będzie dostępny do kupienia niebawem.
Z tego tytułu absolutnie każde działanie marketingowe ma sens, szczególnie to przemyślane i regularne.
Co z tym Arnoldem?
Pewien mężczyzna zapytał 74-letniego Arnolda Schwarzeneggera, dlaczego nadal chodzi na siłownię. Ten odpowiedział:
“Z tego samego powodu, dla którego jadłem dzisiaj śniadanie. Wczoraj jadłem śniadanie, 10 lat temu jadłem śniadanie, to dlaczego ciągle jem śniadanie? Dlaczego codziennie śpię? 20 lat temu spałem, 10 lat temu spałem, a nadal sypiam każdego dnia. Tak samo jest z treningiem. Jest on częścią mojego życia.”
Ponieważ pieniądze i Twoja firma również są częścią Twojego życia, działaj tak, aby dowiadywało się o Tobie coraz więcej osób każdego dnia 🙂 Kilka razy w tygodniu jest super. Raz w tygodniu – nadal lepiej niż 0 🙂 Nie ma złotego środka, ani górnej granicy – rób i/lub zlecaj to, co możesz!
Podsumowanie
Marketing, podobnie jak efekty treningów, niestety nie działają na zasadach zrywu, jednorazowego, wielogodzinnego wysiłku 6 razy w roku. Jego owoce zbierają Ci, którzy to najszybciej zrozumieją i wprowadzą – choćby metodą małych kroków.
Rozumiem, że nie każdy ma na to czas lub lubi to robić, dlatego z radością pomogę Ci w tworzeniu postów i artykułów na Facebooka, bloga i LinkedIna, sprawiając, że komunikaty na temat Twojej firmy będą trafne i skuteczne! Mogę Cię z tego przeszkolić, jeśli chcesz to robić sam/sam, lub całkowicie przejąć działania.
Brak komentarzy