Rozmawiałam niedawno z dobrym kolegą na temat mojego wyzwania komputerowego, z którym rozprawił się w ciągu 5 minut. Opowiedział mi następnie o ciekawej sytuacji, którą opisuję w tym artykule. Dopiero dzień po moim telefonie dotarło bowiem do mnie, że Krzysztof zrobił dokładnie to, czego uczę przedsiębiorców. Pragnę, żeby wszyscy moi czytelnicy zapoznali się z tą historią.
Krzysztof chciał zmienić pracę jednak jego Curriculum vitae nie wyglądało najlepiej. Blisko 3 strony A4 ciekawego doświadczenia zawodowego, a jednak wizualnie było… przeciętne.
Oto ono:
Krzysiek postanowił coś zmienić. Wszedł w buty osoby, która odbiera maila z takim CV i pomyślał, że powinien jakoś zwrócić na siebie uwagę. W końcu taki człowiek otrzymuje bardzo wiele zgłoszeń, a każde z nich jest podobne do kolejnego. “Wyróżnić się – wielce tajemna wiedza” – być może pomyślisz. Trzeba to jednak zrobić z głową. Wiele osób wpada wtedy na pomysł (np. ja ;)), żeby stworzyć swoje CV w jakimś płatnym kreatorze. Powiedzmy tak do 30 zł.
Niestety CV z kreatora są jedynie trochę lepsze od takiego, które przygotowujemy samodzielnie w Wordzie. Oto moje CV przygotowane w kreatorze:
Szok i niedowierzanie – kiedy szukałam pracy, było to CV o bardzo małej skuteczności! Podczas rozmowy Krzysiek powiedział mi tak:
“Zainwestowałem 500 zł i zdobyłem pracę, w której zarabiam o 1000 zł więcej. Już w pierwszym tygodniu odrobiłem te pieniądze.”
W porządku, więc co takiego zrobił Krzysiek?
Przede wszystkim wybrał się na profesjonalną sesję zdjęciową. Do prawdziwego fotografa. Nie do szwagra.
“No nieeee, a Ty znowu o tych zdjęciach?” – pomyślisz.
Po pierwsze, wszyscy wiemy, że picie co najmniej 1,5 litra wody dziennie jest niezbędne do prawidłowej pracy naszych organów. Po drugie, sport to zdrowie. Po trzecie, warzywa i owoce są najlepszym lekarstwem i dostarczają najwięcej witamin i minerałów naszemu organizmowi. Wszyscy to wiemy, tak? Co znalazłabym w Twojej lodówce i na Twoim biurku? A jak tam Twoje BMI? 😉
Więc nie mów mi “to oczywiste”, jeśli nie stawiasz tam = “robię to!”
Analogicznie, wszyscy znamy powiedzenie “jak Cię widzą, tak Cię piszą”… a w obecnych czasach zmieniłabym je na…
Jak Cię widzą, tak Ci płacą.
Pisałam na ten temat w tym wpisie , odnośnie tego, jak pozyskiwać klientów na Facebooku.
Kiedy mamy za sobą profesjonalną sesję zdjęciową i patrzymy na swoje fotografie w stroju biznesowym, wstępuje w nas nowa energia.
Dociera do nas, że jesteśmy pięknymi, wartościowymi ludźmi, którzy zasługują na najlepszą pracę i najlepszych klientów.
Taki wzrost pewności siebie jest bardzo wskazany i pomocny – zarówno na rozmowie kwalifikacyjnej, jak i na rozmowie z potencjalnym klientem. Kiedy wybrałam się na swoją sesję do Dany Puciłowskiej, poczułam się jak milion dolarów!
Normalnie wyglądam tak:
Oto zdjęcie z sesji u Dany Puciłowskiej. Wszystkie pozostałe zdjęcia na moim blogu również są z tego spotkania 🙂
Kiedy publikowałam te zdjęcia na moich profilach społecznościowych oraz blogu, ludzie zaczęli mnie poważniej traktować i otrzymywałam lepsze zlecenia!
Wróćmy jednak do Krzysztofa.
Krzysiek, obserwując, jakie jest realnie życie i wczuwając się w rolę osoby, która będzie czytać jego CV, postanowił:
1. Zainwestować w swój garnitur (nie, ten ze studniówki lub ze ślubu nie może być ;))
2. Udać się na sesję fotograficzną do Dany Puciłowskiej.
(Serdecznie polecam Ci tę panią, jeśli jesteś z Poznania. Podczas sesji ważna jest przyjacielska, ludzka atmosfera, którą Dana zapewnia)
3. Zlecić wykonanie profesjonalnego CV!
Te 3 elementy wystarczyły, aby ten sam człowiek, z tym samym doświadczeniem zawodowym, bez zmiany fryzury i bez operacji plastycznej ;)…
… został oceniony jako ktoś, komu warto zapłacić dużo pieniędzy.
Oto efekt ostateczny, na który pewnie czekasz 😀
Ten zabieg – inwestycja w odpowiedni strój biznesowy, sesja zdjęciowa oraz zlecenie przygotowania profesjonalnego CV spowodował, że w kolejnej pracy Krzysztof zarabia o 1000 zł więcej niż w poprzedniej. Dorzucił do tego aktualizację profilu na LinkedIn , który również jest odwiedzany przez rekruterów i… bardzo proszę 🙂
7/10 osób w Polsce to wzrokowcy. Dlatego…
Podobne rzeczy uczę przedsiębiorców na konsultacjach – zainwestuj w swoje zdjęcia, zainwestuj w grafikę w tle na swojej stronie na Facebooku. Są to pieniądze, które za chwilę odrobisz! Profesjonalny wizerunek to podstawa wiarygodności i zaufania.
Chciałabym, żeby świat był taki, aby ludzie poświęcali nam więcej uwagi, dostrzegali nasze kompetencje, chcieli wgłębić w nasze doświadczenie i porozmawiać z nami, zanim nas zaproszą do swojego projektu lub z nas zrezygnują. Chciałabym, aby moi potencjalni klienci chcieli mnie lepiej poznać, wtedy mogłabym im tak bardzo zaimponować. Niestety nie jest tak. Ludzie poświęcają nam bardzo mało swojej uwagi i czasu. Możemy się z tym spierać, albo możemy nauczyć się robić dobre pierwsze wrażenie.
Słuchając historii Krzyśka pomyślałam sobie “A może ja mogłabym pomagać ludziom i przygotowywać im takie CV?”. W końcu piszę słowa, które mają moc i potrafię wydobyć z ludzi takie emocje i przemyślenia, którymi normalnie niechętnie się dzielą.
Doszłam do wniosku, że oczywiście, że tak! Podjęłam współpracę ze wspaniałą graficzką oraz headhunterką i w trójkę z chęcią przygotujemy dla Ciebie efekt WOW, jeśli chodzi o Wasze CV. Nie tylko będą doskonale merytorycznie i uwydatniające najważniejsze elementy doświadczenia (to, jak wiemy, dzisiaj niestety nie wystarczy). Będą się również wizualnie prezentowały po prostu PROFESJONALNIE.
Przygotujemy dla Ciebie Twoje profesjonalne CV
Wasze historie zawodowe trafią w ręce Agnieszki Kastelik, która jest headhunterką i od 15 lat łączy pracowników z pracodawcami i przygotowuje ich do tego, aby jak najlepiej wypadli na rozmowie kwalifikacyjnej. W ramach naszej współpracy, oprócz przygotowania dla Ciebie profesjonalnego CV, Agnieszka nauczy Cię, co mówić i jak najlepiej zaprezentować się podczas tego spotkania rekrutacyjnego.
Następnie to, co omówicie trafi w moje ręcę i dosypię do tego szczyptę emocji. Dopilnuję, żeby ŻADEN rekruter nie przeszedł obojętnie wobec Twojego CV.
Gotowa treść trafi kolejno na warsztat mojej zaprzyjaźnionej i niezwykle utalentowanej graficzki.
To jak, działamy? 🙂
MARTA CHŁODNICKA
– copywriter;
– social media manager;
– autorka fanpage’a Robić Swoje – inspirująco o życiu i biznesie – Marta Chłodnicka
Przez 10 lat byłam związana z wydawnictwem Złote Myśli, w którym przygotowywałam strategię komunikacyjną książek biznesowych oraz z zakresu rozwoju osobistego. Przez 3 lata organizowałam szkolenia biznesowe dla kilkuset osób w firmie Rowińska Business Coaching oraz wspierałam budowanie marki firmy w mediach społecznościowych. Przez rok pracowałam w największej poznańskiej agencji SEO.
Jestem do Waszej dyspozycji, jeżeli chodzi o komunikację marki w social media, budowanie relacji z klientami, a przede wszystkim odpowiednio skonstruowany przekaz marketingowy poprzez słowo.
Jestem specjalistką od copywritingu, przygotowuję teksty sprzedażowe oraz wpisy na bloga. Dbam o teksty w mediach społecznościowych oraz na stronach www.
Dane kontaktowe:
tel. +48 883 083 483
adres email: marta.chlodnicka@gmail.com
Facebook
LinkedIn
2 komentarze
Pomysł na inwestycję świetny, szkoda że wykonanie wygląda jak nekrolog… Dużo lepszy byłby kolor granatowy, brak tej dziwnej gradientowej ramki i bezszeryfowa czcionka w tytule. Do tego nie zaczynałabym od wykształcenia, skoro ma już fajne doświadczenie. No i nadal jest przeładowane tekstem. Ale cóż, liczy się efekt – nowa praca. Być może z lepszym CV byłaby jeszcze lepsza 🙂
Bardzo Ci dziękuję za komentarz! Jak spojrzałałam na CV Krzyśka po Twoim komentarzu, to dostrzegłam te elementy, o których pisałaś 🙂 Rzeczywiście wizualnie nie jest idealne, można było je zrobić zgodnie z Twoimi wskazówkami. Jednakże 1. jest znacznie lepsze niż poprzednie 2. osiągnęło zakładany efekt. Chyba właśnie o to Krzysztofowi chodziło 🙂